W dzisiejszych czasach jesteśmy zbiegani, zamartwiamy się na każdym kroku, nie mamy na nic czasu. Nie zwracamy uwagi na drobne rzeczy, które powinny nas cieszyć. Choroba spowodowała, że moje spojrzenie na świat, na życie się zmieniło. Zaczęłam doceniać rzeczy banalne, rzeczy drobne. Zaczęłam kochać Życie :) A więc...
Za słońce i księżyc, za gwiazdy i chmury, za wiatr i deszcz. Za zapach skoszonej trawy i konwalie w maju, za brzęczące pszczoły i pianie koguta. Za szum fal i ciszę w górach, za lasy i łąki, za tęczę i piasek pod stopami. Za psa i kota, za gołębie na starówce i muszki w wakacje. Za grzyby i jagody, za maliny i jabłka, za czekoladę i mascarpone. Za książki na półce i muzykę w radiu, za muzea i wystawy, za kino i teatr. Za wino i precle, za podróże i lenistwo, za szpilki i zimowe kapcie, za czerwoną szminkę i olejek arganowy, za herbatę z sokiem malinowym i gofry z bitą śmietaną. Za lody ogórkowe i pistacje, za kasztany i orzechy laskowe, za tiramisu i zapiekanki na krakowskim Kazimierzu. Za strumyk i pasące się owce, za spadające liście i kolorowe kalosze, za motyle i biedronki, za bociany i mgłę nad polami. Za rosę na trawie i zapach palonych liści. Za bluzę z kapturem i koszulę w kratkę, za boyfrendy i espadryle. Za spóźniające się pociągi PKP i parawany na plaży, za staruszków w przychodni ciągle narzekających i kolejki w sklepie, za korki i polskie drogi :)
Za molo w Sopocie i pierniki toruńskie, za Cylkady i Barcelonę, za oscypka i oręnżadę, za gumy Turbo i kinder bueno. Za piłkę ręczną i pot na treningu, za rower i hulajnogę, za bałwana w zimie i królika wielkanocnego, za choinkę i bazie, za bez i rabarbar, za latte i tartę cytrynową. Za Kubusia Puchatka i Małego Księcia, za Muminki i Smerfy, za peeling kawowy i kąpiel perełkową. Za muszle i kamienie, za mięte i oliwę, za sushi i tortille, za uśmiech i łzy, Za taniec i jogę, za bieganie i spacery, za drewnianego anioła i kule śnieżne, za magnesy na lodówkę i drewniane cupagi. Za poranny szron na samochodach i szczypiący w nos mróz, za ślimaki i chrząszcza w trzcinie. Za Carrie Bradshow i Briget Jones, za Myszke Miki i Zegar z Pięknej i Bestii... :)
Kocham Życie!
A Ty za co je kochasz?...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz